wtorek, 18 lutego 2014

яσz∂zιαℓ 5

Po spędzeniu cudownej nocy z ukochanym, następnego ranka obudziłam się koło mojego kochanego blondynka, który już na mnie spoglądał.
- Wszytskiego najlepszego kochana!-po słowach Nialla przytuliłam się do niego i poszłam do łazienki. Tam zatem zrobiłam sobie makijaż i ubrałam się w strój codzienny, następnie wyszłam z łazienki i padłam na łózko. Po chwili wyszedł z łazienki Niall i zeszliśmy na dół. Na dole czekali na nasz chłopaki oraz Perrie.
- Sto Lat Sto Lat niech żyje żyje nam...Sto Lat Sto Lat niech żyje żyje nam.-zaśpiewali wszyscy w chórku.
- A kto ?-krzyknął Niall.
- Lenaaa!-krzyknęli po raz kolejny wszyscy razem.
-Przestańcie!-powiedziałam wycierając sobie oczy.
- Oj! Lena przestań płakać.-dodał po chwili Louis przytulając mnie mocno.
- Ale wy mnie do tego zmuszacie hehe!-otarłam i westchnęłam.
Po chwili czasu zasiedliśmy do stołu i jedząc śniadanie. Po południu wyszliśmy wszyscy na miasto. Byliśmy już na miejscu, a po chwili zasiedliśmy do pobliskiego baru, zamówiliśmy jedzenie i coś do picia. Po zjedzeniu przez nas posiłków spojrzałam na telefon. Była 15:39. Gdy oznajmiłam wszystkim która godzina, ruszyliśmy w stronę domu.
- Lena będziesz na mnie zła ?-zapytał Harry.
-A zależy o co chodzi.-odpowiedziałam zmieniając minę.
- Błagam tylko mnie nie goń!
- Zależy co żeś zrobił?
- Zaprosiłem kilku nastu znajomych! Tak ok 50.-oznajmił mi loczkowaty chłopak.
-Co? Osz ty chodź tu.-zaczęłam gonić chłopaka aż pod dom. Jednak pod domem, potknęłam się o kamień którego nie zauważyłam. Szykowałam się do upadku, gdy lecz nagle poczułam ręce Harr'ego które mnie podtrzymują. Po chwili ujrzałam całą resztę. Niall od razu do mnie podbiegł.
-Lena co ci się stało ?-zapytał przestraszony.
-Nic. Potknęłam się, a Harry uratował mnie.-odpowiedziałam całując go.
-Uuuuuuu!-w chwili gdy go całowałam usłyszałam, cichy chórek. Niall podniósł mnie i weszliśmy do środka domu. Poszłam na górę. Położyłam się na łóżku i zasnęłam. Obudził mnie Niall mówiąc że zaraz przyjdą goście. Szybko wstałam zrobiłam makijaż taki sam jak zrobiłam rano i ubrałam się w sukienkę od Niall'a. Zeszłam na dół. Wszyscy już czekali brakowało tylko gości których nie znałam. Przed goścmi dostałam kilka prezentów od Perrie i Zayna, Louisa i Wiki, Liama i Shopini od Harrego, a od Nialla dostałam wczoraj sukienkę którą mam na sobie. Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi, Harry poszedł je otworzyć. Chwile po tym weszło kilka ludzi przechodząc koło mnie i składając mi czenie i zdmuchnęłam świeczki.  Po zjedzeniu tortu. Zaczęliśmy sie bawić. Była godzina 22:37, a  my sobżyczenia i w dodatku dając mi torebkę z prezentem. Po godzinie zabawy Harry przyniósł  Pomyślałam żyie robiliśmy drinki połowa osób już poszła. Po 3trzech godzinach impreza zakończyła się. Od razu wszyscy poszli spać oprócz mnie Perrie i Wiki. Ogarnęłyśmy trochę dom i położyłyśmy się spać. Następnego dnia zadzwoniłam do rodziców i powiedziałam że się wprowadzam do mojej koleżanki która mieszka w Londynie, a Wiki zostaje ze mną, rodzice zgodzili się i wrócili  z powrotem do Polski. Ja co dzień zjedliśmy śniadanie i poszłam sprzątać w pokoju natomiast Niall i Louis gdzieś poszli. ja po sprzątałam pokój i znalazłam jakieś pudełeczko.
-Wiki!!!!! Perriee!!!!-zawołam głośno dziewczyny.
- Co się stało?-powiedziała Wiki wbiegając do pokoju.
-Co jest?-powiedziała przestraszona Perrie.
-Patrzcie co znalazłam?-oznajmiłam dziewczyną.
-O rany pierśionek?-powiedziała zakrywając usta Wiki.
- Fajnie.-powiedziała Perrie, ale było widać że coś ukrywa.
-Perrie ty coś wiesz ?-zapytałam wprost.
- Nie ja nic nie wiem.-powiedział.
-Dobra ja was zostawie coś źle się czuję i muszę iść się położyć.-powiedziała Wiki wychodząc.
-Proszę powiedz.-powiedziałam PERRIE żeby powiedziała.
-No dobra Niall miał inną dziewczynę której miał się oświadczyć, ale ona go rzuciła był strasznie przybity tym co się stało.-powiedziała Perrie, wiedząc że jak Niall się dowie będzie na nią na maksa wkurzony.
-Aaaa. Nie wiedziałam.-przepraszam nie powinnam o to pytać.-odpowiedziałam.
I JUŻ JEST CIĄG DALSZY... :) JUŻ ZA NIEDŁUGO BĘDZIE ROZDZIAŁ 6 :))))

piątek, 14 lutego 2014

яσz∂zιαℓ 4

Gdy wyszłam z pokoju Louisa, od razu skierowałam się do salonu gdzie Niall rozmawiał z Harrym.Weszłam do dużego pokoju i usiadłam koło blondyna, przytuliłam się do niego i poczułam jego ciepło, jego miłość. Po chwili Harry zaczął rozmowę.
- No to kiedy kończyć 18-nastkę?-zapytał Harry.
- Ja no domyśl się!-odpowiedziałam na pytanie loczka.
- Nie wiem!-oznajmił loczkowaty chłopak.
- No to powiem wam! Już jutro ?-powiedziała z zadowoleniem.
-Co już jutro! To jak ja zorganizuje imprezę?- krzyknął Niall.
-Kotku nie denerwuj się mi nie jest potrzebna impreza, dla mnie najważniejszy jesteś Ty.-powiedziałam całując mojego chłopaka.
- Awww. Jesteś taka słodka.-powiedział przerywając mi i całując.
- No to będzie impreza.-powiedział Harry wstając z kanapy i się drzeć na cały głos.
- Harry uspokój się ja nie chce imprezy ja chce zwyczajnie spędzić z wami moje urodzinki.-powiedziałam uspakajając Harrego.
Po rozmowie która odbyła się w salonie, ja razem z Niallem poszliśmy do galerii handlowej, bo blondynek chciał mi kupić prezent urodzinowy. Byliśmy już na miejscu gdy nagle zobaczyły nas paparazzi, od razu pobiegliśmy do sklepu i schowaliśmy się za regałami. Sytuacja nieco się już uspokoiła wyszliśmy zza półek, Niall podał mi do przymierzenia sukienek oraz do tego dodatków. Miałam do wyboru czarną sukienkę w kropki, granatowa sukienka z paskiem lub żółta sukienka z kwiatkiem. Lecz mój wzrok skierował się na pięknej czarno-czerwonej sukience z paskiem. Bardzo podobała mi się ta sukienka więc Niall mój kochany chłopak kupił mi ją i powiedział że mam ją założyć jutro na przyjęcie urodzinowe, oczywiście zgodziłam się. Po zakupach wróciliśmy do domu, przed drzwiami spojrzałam na zegarek, nastała godzina 20:10. Po wejściu do willi chłopaków, powiesiłam mój płaszcz na wieszaku i odłożyłam buty na miejsce. Po odłożeniu rzeczy poszłam na górę do swojego pokoju ( Niall kazał jej tak mówić ) i padłam na łóżko. Po dłuższej chwili usłyszałam kroki,  byłam pewna że to Niall albo któryś z chłopaków, lecz w drzwiach stanęła Perrie narzeczona Zayn'a byłam zdziwiona bo nie przepadała za mną.
- Cześć!-usłyszałam głos dziewczyny.
- Hej!-odpowiedziałam.
- Wiesz chciałam cię przeprosić za wszystko po prostu byłam zazdrosna o Zayn'a?-tłumaczyła się Perrie.
- Spokojnie! Wiem jak się czujesz. Ale nie musisz się bać ja wiem że Zayn nie zechciał by innej dziewczyny ty mu wystarczasz jesteś dla niego wszystkim.- wytłumaczyłam dziewczynie że mnie Zayn nie kręci.
-  Dzięki ale ogólnie przepraszam za moje nie gorliwe zachowanie.-oznajmiła narzeczona Zay'na.-no to co jutro masz urodzinki.-po chwili dodała Perrie.
- No w sumie tak. Harry chce mi urządzić taką wiesz dużą imprezę, ale dla mnie się liczy tylko czas spędzony z wami.-opowiedziałam jej kawałek dzisiejszej rozmowy.
- U nas jest inaczej przyzwyczaisz się, a i ci powiem że trafiłaś na cudownego chłopaka takiego jak Niall. Wiem co ci jutro i muszę przyznać że poinnaś..-w tym czasie do pokoju wszedł Niall.
- O widzę że nasza Perrie pogodziła się z Leną.-powiedział blondynek.
- Tak. Dobra to ja was zostawię samych, idę już spać pa!-usłyszałam ostanie słowa od Perrie.
- Nie mogę się doczekać jutra!-powiedział Niall siadając na łóżku. Ja wykorzystując sytuację rzuciłam się na niego i zaczęłam go całować. Chłopak odwzajemniał to. Po dłuższej chwili wstałam i poszłam do łazienki. wróciłam ubrana w koronkową bieliznę. Niall po moim wyjściu wszedł i zrobił to samo tylko że ubrał swoje bokserki. Leżeliśmy w łóżku, Nialler jak to on od razu włączył telewizor i przełączył na film ( horror ). Chłopak objął mnie a ja się do niego przytuliłam. Po filmie chłopak wyłączył sprzęt elektryczny i przytulił się do mnie. Ja odwróciłam się do niego twarzą, czułam jego ciepłe powietrze wydobywające się z jego ust, nagle usłyszałam cichy szept " Proszę powiedz kiedy będziesz gotowa", nie wiedziałam co ja mam odszeptać myślałam że już jestem gotowa i odszeptałam "Niall ja już jestem gotowa, tylko boję się że zrobisz mi krzywdę." odpowiadając chłopakowi czułam jego jego ręce jak mnie podnoszą i przenoszą na jego ciało. Po chwili chłopak uniósł się, usiadł a ja siedziałam na nim. Chwilę później chłopak rozpiął mój stanik i ściągnął koronkowe majtki, ja odwzajemniłam to i ściągnęłam z niego bokserki. Wróciliśmy do poprzedniej pozy i chłopak zaczął ruszać się powoli. Po długo oczekiwanej chwili ja razem z chłopak położyliśmy się wygodnie i przytuliliśmy się do siebie. Niedługo po tym usnęliśmy.



I jak wam się podoba w tym rozdziale jest troszkę +18 !!!! Ale mam nadzieję że to nie przeszkadza :)))) Pozdrowionka :******************

środa, 12 lutego 2014

яσz∂zιαℓ 3

Następnego dnia obudziłam się koło leżącego Nialla. Gdy lekko podniosłam się z łóżka popatrzyłam się na Nialla, chłopak miał otwarte oczy i patrzył się na mnie słodko swoimi oczami.
-No co się tak patrzysz ubrać się chcę!?-powiedziałam.
-Jesteś taka śliczna że napatrzeć się na ciebie nie mogę.-odpowiedział mi chłopak wstając i ciągnąc za rękę z powrotem do łózka.
-Niall!-krzyknęłam do chłopaka lecz on mi w połowie przerwał i pocałował.
To był mój najlepszy pocałunek. Gdy skończył ubraliśmy się i zeszliśmy na dół. Wszyscy już siedzieli przy stole, to znaczy prawie wszyscy nie było Louisa i Wiki.


                                               *****Oczami Wiki*****
 Po długiej imprezie położyłam się koło Louisa w łóżku. Nie wiem co we mnie wstąpiło ale wyznałam Louisowi całą prawdę, nie wiem co się stanie lecz po chwili już wiedziałam. Louis Tomlinson mnie pocałował i powiedział że czuje to samo, byłam wzruszona. Położyliśmy się spać. Rano jeszcze leżeliśmy w łóżku i rozmawialiśmy.
-Wiki! Wczoraj było fantastycznie. Mam pytanie. Została byś moją dziewczyną?-zapytał się mnie chłopak. Ja natomiast nic nie odpowiedziałam tylko go pocałowałam.
-No proszę odpowiedz mi!-Louis powtórzył pytanie. Ja zrobiłam to samo co wcześniej i w końcu powiedziałam.- Louis ja zawsze o tym marzyłam. Tak, zostanę twoją dziewczyną.- powiedziałam i pocałowałam go jeszcze raz.
Gdy już wstaliśmy z łóżka poszłam do łazienki się ubrać i wymalować, po mnie wszedł chłopak całując mnie w szyję i szeptając " Kocham Cię". Byliśmy już gotowi, zeszliśmy na dół chwytając się za rękę. Usiedliśmy do stołu.
- Ty Louis to wy jesteście razem?-zapytał z ciekawością Zayn.
- Tak!-chłopak bez problemu odpowiedział.
- Ej no weźcie Liam jest z Shopinią, ty Lou jesteś z Wiki, Zayn jest z Perrie, Niall jest z Leną, a ja zostałem sam.-powiedział Harry.
- Oj Harry przed mediami i tak muszę udawać twoją dziewczynę.-powiedziała Lena do Harrego.
-Niall kotku nie będziesz zły?-zapytała ponownie Lena tylko że tym razem Nialla.
-Nie kochanie, dla mnie jest ważne żebyś była szczęśliwa.-odpowiedział jej całując ją.
 Po śniadaniu Liam poszedł do Shopini, Zayn poszedł do Perrie, a Lena poszła z Niallem i Harrym na miasto bo sama z Niallem nie mogła.  Natomiast ja z Louisem zostaliśmy w domu i w końcu przeżyłam swój pierwszy raz z kimś kogo kocham. Było cudownie.


                                                      *****Oczami Leny*****
 Chciałam wyjść na miasto sama z Niall'em, ale nie mogłam ponieważ udawałam dziewczynę Harr'ego, dlatego że chciałam mu się odwdzięczyć za te sukienki.  Gdy doszliśmy piechotą na miasto weszliśmy do sklepu z bielizną.
-Lena Kochanie wybierz sobie jakąś sexi bieliznę.-powiedział po cichu do mnie Niallerek.
-Spoko!-powiedziałam zobaczyłam śliczną bieliznę od razu ją przymierzyłam. Gdy wyszłam Nialluś mnie pocałował i szepnął że wyglądam prześlicznie. Po zakupieniu zakupów  ja, Harry i Niall poszliśmy do kawiarni. Harry jak to Harry zakupił wszystkim mocne drinki. Gdy wypiliśmy już wszystko popatrzyłam na zegarek i powiedziałam że już jest późno a mu musimy już wracać do domu.
-Ej chłopaki ja muszę iść po Wiki i musimy wracać do domu bo rodzice niebawem przyjadą!-powiedziałam patrząc na zegarek w komórce.
-Ej no weź a kiedy przyjeżdżają?-w trakcie pytania Nialla za dzwonił do mnie telefon.
-Przepraszam was!-przeprosiłam ich oboje i odeszłam na bok. Dzwoniła do mnie mam że zepsuło im się auto i naprawa potrwa kilka tygodni więc będę za ok 2 miesiące. W końcu mieli prawo troszeczkę odpocząć.
-No dzwoniła do mnie mam i będę za ok 2 miesiące.-opowiedziałam na pytanie od Niallerka.
-No to zostańcie u nas miesiąc. Zamieszkajcie u nas, jesteśmy sami nudno nam.-proponował Niall.
-No nie wiem zapytam się Wiki.-opowiedziałam.
-No okey chodźcie już.-zaproponował Harry.
W drodze powrotnej zauważyli nas paparazzi, Harry od razu wyrwał mnie z rąk Nialla i przytulił do siebie. Gdy przejeżdżali udawaliśmy że się całujemy, to tylko udawany pocałunek był na szczęśćie Harry dał między moje a jego usta rękę bo wiedział że jestem dziewczyną Niallerka. Gdy już przejechali od razu Niall wziął mnie za biodro i przyciągnął do siebie i pocałował.
-Dzięki Lena że to dla mnie robisz!-powiedział z ulgą Harrym.
-Spoko!-odpowiedziałam.
Przed wejściem do domu spotkaliśmy Zayna i Perrie. Od razu pobiegłam na górę żeby się zapytać Wiktorii czy zostajemy u chłopaków miesiąc. Jednak do pokoju Louisa weszłam w ich sytuacji imtymnej.
-Przepraszam was!-powiedziałam widząc Louisa jak całuję Wiki to szyi i po ustach.
-Co chciałaś?-zapytała Wiki.
-Niall mi zaproponował żebyśmy zamieszkali u nich miesiąc a rodzice wracają na dwa miesiące i tak za niedługo moje urodzinki i super 18-nastka.-oznajmiłam Wiki i Louisowi.
-Wiki zgódź się proszę.-powiedział Louis całuję Wiki w usta.
-No okey.-odpowiedziała na moje pytanie a ja w tym czasie wyszłam z ich pokoju.



I oto ciąg dalszy mojego bloga za niedługo bedzie kolejna część!!! :****

wtorek, 11 lutego 2014

яσz∂zιαℓ 2

Nazajutrz zadzwoniłam do Harr'ego że będę z Wiki o godzinie 20:00. Po długiej rozmowie przeprowadzoną z chłopakiem, poszłam na górę do siostry.
- No to mamy jeszcze kilka godzin na przygotowanie się.-powiedziałam siadając na łóżku koło mojej siostry.
- No to fajnie! Jupii. W końcu jakaś porządna impreza.-powiedziała.
- Dobra! To może trochę posprzątamy i się przygotujemy.-powiedziałam wstają i uśmiechając się z łóżka.
- Okey!
Po kilku minutach zabrałyśmy się za solidne porządki. Kilka godzin po sprzątnięciu wybiła godzina 19:00 miałyśmy tylko godzinę na przygotowanie się na imprezę. Od razu po ciągłam Wiki za rękę i zaprowadziłam do pokoju, zrobiłam jej lekki makijaż i ubrałam ja w prześliczną sukienkę. Natomiast Wiki zrobiła mi bardzo mocny makijaż i ubrałam się w moją nową sukienkę. Byłyśmy gotowe do wyjścia gdy nagle zadzwonił mój telefon był to obcy numer, odebrałam i usłyszałam groźby, bałam się wyjść z siostrą więc zadzwoniłam do Harrego. 
- Harry słuchaj nie damy rady przyjechać zadzwonił do mnie ktoś z pogróżkami.-wytłumaczyłam chłopakowi.
- Dobra czekaj na mnie zaraz po ciebie przyjadę.-opowiedział i rozłączył się.
Po kilku minutach Harry zapukał do naszego domu. Zabraliśmy torebki i zarzuciłyśmy na siebie płaszcze i wyszłyśmy. Po chwili byliśmy już pod wielką willę z basenem było pełno gości. Weszliśmy do środka wszyscy za nie mówili była kompletna cisza, zastanawiałam się czemu, ach no tak Harry trzymał mnie za rękę i przy wszystkich pocałował, wtedy już wiedziałam że jeżeli Niall już to widział to kompletnie nie mam już u niego szansy. Jednak Niall i cała reszta chłopaków oglądali w sali kinowej horror, jest jeden plus byli sami, ale zauważyłam że nie ma Liama, No tak w końcu on był na dole ze swoją dziewczyną. Harry, ja i moja siostra weszliśmy do sali kinowej. Usiadłam wygodnie w fotelu między Harrym, a Niall'em. Moja miłość spojrzała na mnie i po chwili szepnął mi do ucha.
- Jejku! Lena wyglądasz prześlicznie w tej sukience.-szepnął mi do ucha obejmując mnie. Byłam zawstydzona.
-Dziękuję ci Niall'erku!-odszeptałam.
-Jak się przestraszysz spokojnie się do mnie możesz przytulić.-po chwili znowu szepnął mi do ucha. Ja natomiast od szptałam to samo co wcześniej.
Nie bałam się żadnych horrorów, lecz ja zrobiłam tak celowo by być blisko mojej miłości. Po skończeniu sie filmu, wszyscy zeszli na dół, połowa osób już sobie poszła dlatego że popili alkoholu. Na szczęście my byliśmy trzeźwi ale nie długo. Po chwili  tylko usłyszałam Harrego ja rozlwa alkohol.
-Harry ja nie piję!-powiedziałam.
-No weź rozerwij się. Będzie fajnie.- powiedział do mnie Niall.-Napij się chociaż troszkę.-po chwili dodał Harry.
-No dobrze ale tylko troszkę.-powiedziałam do chłopaków.
Po kilku minutach wszyscy już byli kompletnie pijanie. Wszyscy już leżeli w łóżkach, Liam ze swoją dziewczyną Shopinią, Louis z moją siostrą, Harry sam, a Zayn leżał  już spał ze swoją narzeczoną. Zostałam sama z Niallem.
- Niall, a gdzie ja mam się położyć?-zapytałam chłopaka. Dobrze, że nie był aż tak pijany jak Harry i Zayn.
-Ze mną się położysz!-powiedział chwile po moim pytaniu.
-Dobrze! To chodź!-powiedziałam cicho wstając z krzesła.
-Ja zaraz do ciebie dojdę.-powiedział, a ja za ten czas doszłam do jego ślicznego i dużego pokoju. Ściągnęłam buty i sukienkę pozostałam w samej bieliźnie, położyłam się pod kołdrą. Chwileczkę po moim położeniu się wszedł do sypialni Niall, zamknął drzwi na klucz i podszedł do łózka i ściągnął swoją koszulkę i spodnie pozostał w samych bokserkach i położył się koło mnie. Rozmawialiśmy chwilę i poszliśmy spać.



I jak wam się podoba 2 rozdział ! wiem troszkę mało pisze, ale obiecuje  że będzie tego więcej..! :***
Dzięki Proszę o komentarz.. :**

poniedziałek, 10 lutego 2014

яσz∂zιαℓ 1

Pewnego dnia obudziłam się strasznie późno bo o 11:00. Musiałam się pospiesznie ubrać w codzienny strój. Był to pierwszy dzień wakacji, więc wstałam i zeszłam na dół. Na dole czekała na mnie moja siostra ze śniadaniem. Rodzice mi mówili że wyjadą bardzo wcześnie rano i wrócą dopiero za 4 tygodnie. Zostawili nam trochę pieniędzy i powiedzieli że mamy być odpowiedzialne.
- Rodzice już pojechali ?-zapytałam.
- Tak już dawno!-Odpowiedziała mi Wiki.
- Aha okey! Przejdziesz się zaraz jak ogarniemy chatę ?-zapytałam.
- No spoko, spoko.-powiedziała Wiki.
Po tym jak ogarnęłyśmy dom ja razem z siostrą wybrałyśmy się do galerii. Przechodziłyśmy koło sklepu, a Wiki zauważyła prześliczną sukienkę.
- Lena jakie cudo!-krzyknęła wchodząc do sklepu.
- Widzę naprawdę śliczna! Powinnaś ją przymierzyć.-oznajmiłam.
- Ale patrz ile ona kosztuję!- powiedziała smucąc się.
- Spoko ja zapłacę! Idź przymierzyć.-powiedział loczkowaty chłopak w okularach.
- A można widzieć kim jesteś ?-zapytałam z ciekawością, w tym czasie Wiki poszła ją przymierzyć.
- Ja jestem....-w tym momencie wyszła z przymierzalni Wiki.
- I jak wyglądam ?-zapytała ze zdumieniem.
- Wyglądasz ślicznie!-powiedział obcy chłopak. Moja siostra w tym czasie podskoczyła i poszła do przymierzali się przebrać.
- No to w końcu kim jesteś ?-ponownie zapytałam.
- Ja jestem Harry Styles. Błagam tylko nie krzycz.-powiedział zasłaniając się.
-Spokojnie, nie mam zamiaru. To ty jesteś z tego zespołu One Direction.-zapytałam.
-Tak to ja.-odpowiedział mi chłopak.-Powinnaś przymierzyć to.-dodał po chwili chłopak.
Poszłam do przymierzalni siostra już się przebrała i czekała. Po chwili wyszłam z przymierzalni, ujrzałam moją siostrę oczarowaną i nowo poznanego chłopaka zaskoczonego.
- Łał ale zajebiście wyglądasz!- wygarnął Harry.
-Siostra ślicznie ci w tym!- powiedziała moja siostra.
 -Dzięki idę się przebrać.-odpowiedziałam.
 Poszłam się przebrać, gdy wyszłam chłopak od razu do mnie powiedział że mam koniecznie wziąść tą sukienkę. Podeszliśmy do kasy która wybiła dość sporom sumkę.
-Harry obiecuje ci oddamy ci wszystko tylko rodzice muszą przyjechać.-powiedziałam do chłopaka.
-Daj spokój dla mnie to przyjemność zrobić takim ładnym dziewczyną prezent! Pomyślmy że to prezent na wasze urodziny.-powiedział chłopak.
-Dzięki Harry!-powiedziałam z siostrą równocześnie.
Po zakupach zaprosiłyśmy Harr'ego do nas. Podjechaliśmy pod dom, doszliśmy do drzwi i chłopak powiedział żebym się do niego przytuliła, gdy to zrobiłam poczułam jego zapach i położyłam głowe na jego klatce piersiowej. Gdyż miałam powiedzieć że jest cudownie, podeszli do nas paparazzi. Harry się lekko zbulwersował.
-Harry mamy pytanie czy to twoja nowa dziewczyna ?-zapytała redaktorka.
-Tak to moja dziewczyna.-Opowiedział.
-A możesz jakoś to nam udowodnić?-ponownie zapytała redaktorka.
-Tak mogę!-odpowiedział całując mnie w usta. Bardzo mi się to spodobało, udawać dziewczynę Harr'ego Styles'a ale jednak moje serce należało do jego przyjaciela Niall'a.
 Lecz gdy mnie całował poczułam takie coś kiedy nigdy wcześniej nie czułam przy chłopaku. Paparazzi porobiło kilka zdjęć i pojechali.
-Lena bardzo cię przepraszam ale muszę się jakoś wykręcić bo potem by was nachodzili i w ogólę moja kariera by się skończyła, a i jeszcze chłopaki by byli wściekli.-wyprostował wszystko.
-Spoko Spoko to było nawet przyjemne.- odpowiedziałam chłopakowi. Harry razem z Wiki zaczęli się śmiać, a ja do nich dołączyłam. Zdjęłam kurtkę i poszłam z poznanym niedawno chłopakiem do kuchni nalałam pomarańczowego soku i weszliśmy do salonu rozłożyliśmy się wygodnie na kanapie i sączyliśmy powoli sok. Poznaliśmy się lepiej i znaleźliśmy wspólny temat. Po chwili Harry popatrzył na zegarek i powiedział.
-Woow! Która to godzina wiecie co ja będę musiał iść- powiedział.
-Aha! Szkoda fajnie się gadało.-opowiedziałam.
-Może wpadniecie, jutro wieczorem do nas robimy imprezę.-zaproponował Harry.
-Za dzwonie do ciebie jutro. Okey?-zapytałam.
-Spoko. Spoko czekam na wiadomość od ciebie.-powiedział chłopak podając mi swój numer telefonu.
Chłopak ubrał się i wyszedł.


I Jak wam się podoba Ciąg dalszy już niedługo.! Proszę o komentarze!....:**** Pozdrawiam.

вσнαтєяσωιє ;*

Witam oto mój blog gdzie będę opisywała opowiadanie. Jestem Directionerką nie obchodzą mnie hejterzy. Zapewne kocham One Direction tak jak wy poświęcam wam czas, abyście czytali i kometowali mojego bloga. Zapraszam i Pozdrawiam Iza.


Bohaterowie :



Lena to 17-letnia dziewczyna, która pochodzi z Krakowa ale zamieszkuje Londyn. Ma siostrę w tym samym wieku co ona. Przytrafia im się bardzo fajna i niezwykła przygoda. 


Wiki to 17-letnia dziewczyna, ma siostrę o imieniu Lena. Mieszka razem z Leną w Londynie, ale pochodzi w Krakowa. Będą mieli super przygody.







Perrie Edwrds to 20-letnia dziewczyna, pochodzi z Londynu jest członkiem zespołu Little Mix. Ma narzeczonego Zayn'a Mailka z zespołu One Direction. Potrafi grać w tenisa i nie może żyć bez swojej rodziny.








 Harry Styles 20-letni chłopak z zespołu One Direction, pochodzi z Londynu. Jest kobieciarzem, uwielbia spać nago, a za razem jest przyzwyczajony chodzić po domu nago jego ulubionym zwierzęciem są koty,  ma siostrę Gemmę.






 Liam Payne to 20-letni członek z zespołu One Direction, pochodzi z Londynu. Ma jedną nerkę, ale za to ma wielkie serce. Jako 14-latek wystąpił w X-Factorze, ale nie dostał się dalej, dlatego że był za młody. Liam ma 2 siostry.





   Zayn Mailk to 20-letni chłopak z boysbendu. Pochodzi z Londynu, ma narzeczoną Perrie z zespołu Little Mix. Lubi długo spać, lubi przeglądać się w lusterkach. Zayn ma 3 siostry. Został kilka razy wyrzucony ze szkoły.







 Niall Horan 20-letni chłopak z zespołu One Direction, pochodzi z Irlandii, ale mieszka w Londynie. Uwielbia jedzenie i piłkę nożną. Jako jedyny z zespołu ma brata Greg'a. 





 Louis Tomlinson 22-letni chłopak z zespołu One Direction. Pochodzi z Londynu. Uwielbia marchewki. Ma 4 siostry, ma dziewczynę Eleanor.
Jest najstarszy z zespołu, a jednak najdziecinniejszy. Nie nosi skarpetek, chyba że musi.










No to bohaterów i lekki wstęp mamy za niedługo powinien się pojawić 1 rozdział.

Pozdrawiam was. :******